Witajcie!
Dzisiaj mamy dla Was drobiazg po części z serii replik, i po części z biżuterii. Z tym, że dziś zaprezentujemy Wam replikę książkową a "filmowa" jeszcze odrobinę poczeka :) W końcu nie da się wrzucić wszystkiego na raz?
Kojarzycie zapewne rozkojarzoną dziewczynę, z rozczochraną blond czupryną i nieobecnym spojrzeniem? Dziewczę nie rozstaje się z najnowszym numerem Żonglera, rozprawia na prawo i lewo o gnębiwtryskach i narglach, i z zapałem doszukuje się obecności Chrapaka Krętorogiego w angielskich krzewach //skitrasiły sie skubasińskie ._. ~Lily//. Luna Lovegood - oryginalna w każdym calu, od swych niecodziennych poglądów, po niezwykłą biżuterię. Kolczyki-rzodkiewki dyndające przy uszach i korek od piwa kremowego na szyi. Biżuteria wyłącznie dla odważnych dziewcząt! My postanowiłyśmy ją odważnie wykonać, zarówno w wersji książkowej, jak i wzorowanej na filmowej wizji.
Po za tym nasza bohaterka powinna być wzorem dla wszystkich Potteromaniaków którzy Tworzą własne dzieła. Niewiele osób wie, że nasza Luna sama wszystko wymyślała jak i sama wszystko tworzyła. Czyż to nie wspaniały wzór do naśladowania? Patrząc na jej cudne oblicze powinniśmy wytrwale dążyć do krainy wiecznego hadmadu! //przesadziłam z określeniem prawda? ~Lily// Nie no skąd... ~Miona// Przed państwem... Kolczyki-rzodkiewki Luny Lovegood!
Rzodkieweczki wykonałyśmy w dwóch rozmiarach, coby było bardziej różnorodnie, jednak zdjęcie większej pary gdzieś nam wcięło //przysięgam, że je robiłam... Przeklęty złomputer... Albo przeklęta skleroza. ~Miona// Listki mają obustronnie unerwioną fakturę, dolne "czubki" rzodkiewek są delikatnie cieniowane na biało. Bez względu na rozmiar, kolczyki są leciutkie, więc nie ma co obawiać się o Wasze uszy //innymi słowy wygląd powabnej kobiety azteckiej Wam absolutnie nie grozi, nawet po całym dniu noszenia kolczyków :) ~Miona// //no chyba, że ktoś lubi zarzucać uszy na szyje - specjalnie dla niego możemy zwiększyć ich wagę ~Lily// Ołowiane rzodkiewki? Wyzwanie przyjęte xD ~Miona// Rzodkiewki różnią się trochę między sobą kształtem i rozmiarem, no, ale kto znajdzie dwie identyczne rzodkiewki na działce? //chelange accept! ~Lily//
Nadają sie zarówno na cosplaye, jak i na codzień :)
Dzięki tej i innym pracom coraz bardziej zaprzyjaźniamy się z modeliną, nie poprzestajemy na kolejnych próbach i błędach. Chociaż, jak na razie... modelina nie bardzo lubi nas.... Ale za to nasze meble,włosy, bluzki, psa Miony wprost uwielbia. Bądź co bądź, na pewno nie poprzestaniemy na kilku modeliniakach na blogu :) Szczególnie, że ostatnio nieźle się obkupiłyśmy w sklepie dla ĄĘ Artystów //Miona i Lily szukają sklepu...tutaj też przydałabysię osobna historia...i może mapa...~Lily//
Myślimy nad kolczykami Luny w jeszcze innej aranżacji. Prace trwają, więc całkiem prawdopodobne jest, że już niedługo pojawią się kolejne czerwone cudeńka, nie tylko z masy termoutwardzalnej. Tak samo jak inne akcesoria, gadżety czy też biżuteria pani Lovegood. W końcu z kogoś tak "zupełnie normalny" nie może zostać pominiety. Pozostaje tylko czekać :)
Zotkiewecki są git ^^ Fajnie wam wyszły :DD
OdpowiedzUsuńA ja się również cieszę z tego, że na razie dałyście sobie spokój ze zniczami, bo ciekawa jestem całej reszty xD
kocham Lunę ^___^
OdpowiedzUsuńoby wiecej modelinkow, bo wyczuwam talent do lepienia :) czekamy na kolejne zjawiskowe drobiazgi!
Uwielbiam Lunałkę <3 Jest taka Oryginalna, Mm.. może zróbcie jej wisiorek z korkiem od kremowego piwa? :>
OdpowiedzUsuńWisiorek, jak i góra innych rzeczy czeka w pudełku "do dokończenia", w którym znajdują się rzeczy, które jeszcze trzeba dopracować :) Tak już nam weszło w krew, że zaczynamy, po czym zapominamy o sprawie i taka rzecz leżakuje sobie dobre pół roku. Dzięki za przypomnienie :)
UsuńPozdrawiamy!
Miona&Lily
Świetne są! Podejrzewam ze jeśli chodzi o inne akcesoria Luny to mówicie między innymi o jej słynnych "okularach" ;D
OdpowiedzUsuńUuu, jej okularki to by mi się przydały! :D
Usuń