Tak jak obiecałyśmy - prezentujemy Wam kolejną rzecz :)
Na wstępie chciałybyśmy pozdrowić wszystkie wilkołaczki, psiaczki i inne kudłate stworzonka. Bardzo dobrze zdajemy sobie sprawę, jak ciężkim okresem dla wilkołaków jest pełnia. Wywar tojadowy nie zawsze jest pod ręką a bieganie po lesie z kociołkiem w pyszczku... Cóż, trzeba przyznać - niewygodne. Zwłaszcza, że wilkołak po przemianie ma inne rzeczy na głowie... Jednak zaradne dziewczyny z Lumos Art postanowiły temu zaradzić! //jednak masło maślane postanowiło się zmaślić! :D ~Miona// Oto jedyny i unikalny Eliksir Tojadowy w wersji kieszonkowo-wisiorkowej! //tutaj rozpoczyna sie dżingiel jak z reklamy Tesco ~Lily/. Nie tylko zawsze będziesz miał go przy sobie, ale będzie on tez stylowa ozdobą! Możesz pokazać go mamie, babci, siostrze, bratu, psu z pod bloku, sąsiadce spod piatki, nauczycielce...itp.itd. //Nooo chyba że wyżej wymienieni to mugole. Wtedy lepiej trzymać język za zębami ~Miona// Do tego, nigdy już nie będziecie musieli martwic się o atak likantropii przy romantycznym pikniku w świetle księżyca w pełni. Oczywiście działanie eliksiru ogranicza się jedynie do zachowania świadomości podczas ataku, ale wyrozumiały partner na pewno zrozumie - no bo kto by nie chciał przytulić się do mięciutkiego, puchatego wilkołaka? //Tylko, tak wiecie, między nami... pocałunków bym nie ryzykowała... ~Miona// szczególnie takich z jęzorem ~Lily// omnomnom... wspomniałyśmy już, że mamy dość specyficzne poczucie humoru? ~Miona// Same plusy - zero minusów. Taki zestaw sprawdza się tez dla tych, którzy nie popadli w wilkołactwo. Przecież zawsze jest opcja - na wszelki wypadek :D // a nóż, widelec ktoś Was ukąsi i co wtedy? ~Miona// //a kociołków nie ma w pobliżu...mamusia nie poratuje ~Lily//
Tak wiec nie przedłużając prezentujemy Wam Właśnie taki mały wspomagacz ratunkowy dla każdego, kto, jak zwykł mawiać James, boryka się z "małym futerkowatym problemem".Na wstępie chciałybyśmy pozdrowić wszystkie wilkołaczki, psiaczki i inne kudłate stworzonka. Bardzo dobrze zdajemy sobie sprawę, jak ciężkim okresem dla wilkołaków jest pełnia. Wywar tojadowy nie zawsze jest pod ręką a bieganie po lesie z kociołkiem w pyszczku... Cóż, trzeba przyznać - niewygodne. Zwłaszcza, że wilkołak po przemianie ma inne rzeczy na głowie... Jednak zaradne dziewczyny z Lumos Art postanowiły temu zaradzić! //jednak masło maślane postanowiło się zmaślić! :D ~Miona// Oto jedyny i unikalny Eliksir Tojadowy w wersji kieszonkowo-wisiorkowej! //tutaj rozpoczyna sie dżingiel jak z reklamy Tesco ~Lily/. Nie tylko zawsze będziesz miał go przy sobie, ale będzie on tez stylowa ozdobą! Możesz pokazać go mamie, babci, siostrze, bratu, psu z pod bloku, sąsiadce spod piatki, nauczycielce...itp.itd. //Nooo chyba że wyżej wymienieni to mugole. Wtedy lepiej trzymać język za zębami ~Miona// Do tego, nigdy już nie będziecie musieli martwic się o atak likantropii przy romantycznym pikniku w świetle księżyca w pełni. Oczywiście działanie eliksiru ogranicza się jedynie do zachowania świadomości podczas ataku, ale wyrozumiały partner na pewno zrozumie - no bo kto by nie chciał przytulić się do mięciutkiego, puchatego wilkołaka? //Tylko, tak wiecie, między nami... pocałunków bym nie ryzykowała... ~Miona// szczególnie takich z jęzorem ~Lily// omnomnom... wspomniałyśmy już, że mamy dość specyficzne poczucie humoru? ~Miona// Same plusy - zero minusów. Taki zestaw sprawdza się tez dla tych, którzy nie popadli w wilkołactwo. Przecież zawsze jest opcja - na wszelki wypadek :D // a nóż, widelec ktoś Was ukąsi i co wtedy? ~Miona// //a kociołków nie ma w pobliżu...mamusia nie poratuje ~Lily//
Wymiary:
Wysokość buteleczki z korkiem: 2,6 cm
Wysokość buteleczki bez korka: 2,2 cm
Wysokość etykietki: 1,5cm
Materiały:
Buteleczka szklana z korkiem, elementy posrebrzane, postarzana etykietka własnego projektu.
Noo, musimy przyznać, że jesteśmy z tej pracy bardzo dumne. Co najważniejsze - nic nie wybuchło podczas jej tworzenia, czego niestety nie można powiedzieć o felix felicis //Kolejne próby nieprzerwanie podejmowane! ~Miona// i to ma być eliksir szczęścia...xD ~Lily//. Nawet udało nam się nic nie wylać ani nie rozwalić! Po drugie - udało nam się uzyskać efekt dymu w środku buteleczki, a jak wiadomo, wolfsbane zazwyczaj się dymi. Iiii po trzecie praca ta odblokowała nam nowe pokłady weny i na następnym i kolejnych spotkaniach może powstanie linia eliksirowych drobiażdżków.
Wybaczcie opóźnienia co do zaspoilerowanych nowości, ale niektóre nie mają jeszcze nawet zdjęć //oto jak kilkudniowa awaria złomputera potrafi uziemić... ~Miona//
Tymczasem żegnamy się, życzymy miłego wieczoru i pozdrawiamy!
Genialna praca ;)
OdpowiedzUsuńWspominałam już, że kocham Wasz styl pisania? :D
Dziękuuujemy <3
UsuńBardzo się staramy :>
JEJUUUUU!
OdpowiedzUsuńNARESZCIE ZNALAZŁAM NAJBARDZIEJ CUDOWNY BLOG DLA MNIE - FANKI HARRY`EGO I HANDMADE *.*
kocham Was, obserwuję i dodaję do linków ^^
serdecznie pozdrawiam,
sparkling-miniatures.blogspot.com
(zainspirowałyście mnie do stworzenia czegoś związanego z Harrym :D)
Mam kolegę, który boryka się z "małym futerkowatym problemem". Powinnam mu polecić tę gotową wersję, ponieważ przy przyrządzaniu ostatniej porcji, głupek dodał łyżeczkę cukru mówiąc "bo to jest takie gorzkie...". Jakimś cudem nie rozwalił mieszkania, ale rodzice dali mu popalić i powiedzieli, że od teraz nie wolno mu samemu sporządzać wywaru XD
OdpowiedzUsuńEtykietka zaczepista!
Dziękujemy :)
UsuńAjj, kolega najwidoczniej nie uważał na eliksirach...
Nasz wywar oczywiście jest niesłodzony :D
~Miona&Lily
Świetny jest, chętnie bym nabyła chociaż "futerkowego problemu" nie mam XD A wasze poczucie humoru wręcz kocham ;DD
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo kiedy może się przydać :D
UsuńI oczywiście dziękujemy :) Miło poczytać, że ludzie śmieją się z naszych żartów, podczas gdy spora część społeczeństwa wysłałaby nas za nie do psychiatryka xD
~Miona&Lily
Ale super! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam takie dwie małe buteleczki u mnie w domu po jakichś lekarstwach. Tak patrzę na to i pomyślałamn że może sama zrobię coś podobnego... Tyle że nie będę zmawiać półfabrykatów, najprawdopodobniej rozłożę starą biżuterię na czynniki pierwsze :D
Pozdrawiam serdecznie! :)
O, no to życzymy powodzenia :) Koniecznie pochwal się efektami :D
Usuń~Miona & Lily
Zacznę od tego, że to jest prze prze świetne.Czytając wasz post wprost ryczałam ze śmiechu(w pozytywnym znaczeniu)Bardzo miło mi czytac to co napisałyście ...mam propozycje ..może napisałybyście jakies opowiadanie ..takie np.jeden rozdział w jednym poście...macie rękę do takich spraw chociaż wiem że pewnie czasu macie niewiele ..ale zapytam się: co inni uzytkownicy myślą o tym? :D tak czy inaczej pozdrawiam.Miłej nocy *.*
OdpowiedzUsuńSchlebiasz nam bardzo, dziękujemy ;)
UsuńPrywatnie faktycznie wyżywamy się artystycznie pisząc wspólne, niepublikowane opowiadanie, ale po pierwsze to za żadne skarby nie wypuścimy tego do internetu, po drugie.. ostatnia część powstała stosunkowo dawno i nie zanosi się na kolejną (tak, tak - brak czasu) Ale może z jakiejś okazji się zbierzemy.
~Miona & Lily
Jejciu świetnie byłoby przeczytać coś waszego nie ważne jaka by to była tematyka po prostu super piszecie a ja UWIELBIAM czytać,ale jeżeli aż tak bardzo tego niechcecie... ;)Pozdrawiam serdecznie.LAura.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z anonimem ! :) Z chęcią bym przeczytała to co napiszecie ! :)
OdpowiedzUsuńWywar jest genialny ! Nadal się zastanawiam na tym jak wy to robicie?
Wasze wytwory są genialne! Założę się, że używacie do tego magii, bo bez tego chyba nie byłoby to możliwe :)
Ja nadal uparcie, z ciekawością i determinacją czekam na Insygnia ♥ :)
Zapraszam :)
Przynajmniej Luna. się ze mną zgadza :)miło,bo to dowód na to że jednak macie rękę do pisania...Luno,jestem chyba tutaj jedynym anonimem..raczej tak..mam na imię Laura ;)Pozdrawiam wszystkich :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się z poprzednikami, koniecznie musicie napisać, co napisałyście!
OdpowiedzUsuńa tak poza wsiem, miło jest wejrzeć na tego bloga nawet tylko po to, by posłuchać muzyki XD
Może jeżeli macie wątpliwości co do pisania swoich prac to zróbcie ankiete czy coś, bo najwidoczniej inni też myślą w podobny sposób co ja ;D i mógłby być to świetny dodatek do waszej(FANTASTYCZNEJ)stronki, coś Waszego.,To tak moim skromnym zdaniem, bo w końcu jak Jakiś jeden post pisany przez was podoba się innym i zachwycacie stylem pisania, to czemu by nie COŚ WIĘCEJ.I mogę się wydawać STRASZNIE namolna, tym ciągłym truciem o tym, że może więc Was to zniechęcić jeszcze bardziej, dlatego też kończę ten temat i czekam..to znaczy ..CZEKAMY(jezeli sie ze mna zgadzacie), aż sie dobrze...zastanowicie. :) Pozdrawiam Was Bardzo.
OdpowiedzUsuńP.S.Czekam z taką niecierpliwością, że sobie nie wyobrażacie. >.<
:D
Wspaniałe O.O. Nie wiem jak wy to robicie to jest przecuudne ;***. Czekam na następne wasze robótki ^^.
OdpowiedzUsuńKocham <3 Dajcie kiedyś przepis na którąś z mikstur :D Trochę z innej beczki : jak zrobiłyście swój nagłówek i to, że zakładki sa na takich jakby pergaminach?
OdpowiedzUsuńPrzepraszamy, że tak późno odpisujemy, ale kilka komentarzy jakimś cudem pominęłyśmy przy ostatnim przeglądzie O.o
UsuńNagłówki wykonałyśmy samodzielnie w programie graficznym, jeśli o to chodzi :)
Pozdrawiamy!
Miona &Lily
o kurczę, świetne, nawet wilkołaczy rysuneczek jest ; )
OdpowiedzUsuńja tak trochę nie na temat. mam pytanko: kto jest autorem piosenek lecących w tle? są świetne! a może to piosenki z filmu? ; o
pzdr.
Tak, w tle leci soundtrack żywcem wyjęty z filmu, a autorzy to m. in. John Williams, Alexandre Desplat i inni :)
Usuńkiedy chcecie dodać następny wpis?? już nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuń