Dziękujemy wszystkim za miłe słowa w komentarzach pod notką z piórem - na prawdę bardzo wiele dla nas znaczą! Każdy komentarz motywują do pracy, bardzo nam miło, że ją doceniacie - po katorżniczym procesie tworzenia rączki do pióra jest niczym miód lany na nasze zbolałe serducha... Noo, może ździebko przesadziłyśmy :P . Pióro warte było włożonej w nie pracy, również naprzemiennego wykonywania i niszczenia rączki do pióra, w celu uzyskania zadowalającego egzemplarza :D
Prosiliście, więc jest: przed Wami próba pisma obstalowanym piórem z serii deluxe :D // Seria deluxe, super, ekstra, mega, hiper i w ogóle cool ~ Lily/
W porównaniu z "naturalnymi' piórami (pokazywałyśmy je <TUTAJ> w jednym z pierwszych postów) piórem deluxe pisze się o niebo wygodniej. Na rączce jest zaznaczone lekkim wybrzuszeniem miejsce, pod którym wygodnie jest ułożyć palce podczas pisania //a nie trzymać, jak neandertalczyk krzemień ~ Lily/. Kąt trzymania pióra należy dobrać tak, aby podczas pisania stalówka swobodnie ślizgała się po papierze. Stalówka jest cienka i delikatna, atrament spływa równo, dzięki czemu kleksy powstają bardzo rzadko, chyba, że ewidentnie przesadzi się z nabraniem atramentu na stalówkę :). Najlepiej pisać "zwiewnym" ruchem, lekko muskając papier, wystrzegając się mocnego dociskania stalówki.
Takie pisanie jest naszym zdaniem najwygodniejsze i najmniej zużywa stalówkę, a także zapobiega niemal całkowicie niewprawnym chlapnięciom i skrobaniu stalówki. Oczywiście trening czyni mistrza // jak widać na załączonym obrazku coś niewiele trenowałyśmy... ~Miona/Miona, Miona, Miona... po tych wypocinach to nic nie widać o.O ~Lily // i każdy może dobrać wygodną dla siebie technikę i sposób trzymania pióra.
Po skończeniu pisania należy stalówkę przepłukać pod lekkim strumieniem letniej wody, i wytrzeć delikatnie "niekłaczastą" szmatką (najlepiej taką mikrofazową do okularów). Niestety często atrament pozostawia ledwo widoczne plamki, ale to naturalne przy stalówkach o tym kolorze.
Poniżej prezentujemy efekty naszych zmagań z piórem //przynajmniej da się przeczytać, to dopiero sukces... ~Miona // wraz z małym bonusikiem - karteczką podpisanego przez samego Pottera, którą wypluła czara ognia na 4 roku :D
Prosiliście, więc jest: przed Wami próba pisma obstalowanym piórem z serii deluxe :D // Seria deluxe, super, ekstra, mega, hiper i w ogóle cool ~ Lily/
W porównaniu z "naturalnymi' piórami (pokazywałyśmy je <TUTAJ> w jednym z pierwszych postów) piórem deluxe pisze się o niebo wygodniej. Na rączce jest zaznaczone lekkim wybrzuszeniem miejsce, pod którym wygodnie jest ułożyć palce podczas pisania //a nie trzymać, jak neandertalczyk krzemień ~ Lily/. Kąt trzymania pióra należy dobrać tak, aby podczas pisania stalówka swobodnie ślizgała się po papierze. Stalówka jest cienka i delikatna, atrament spływa równo, dzięki czemu kleksy powstają bardzo rzadko, chyba, że ewidentnie przesadzi się z nabraniem atramentu na stalówkę :). Najlepiej pisać "zwiewnym" ruchem, lekko muskając papier, wystrzegając się mocnego dociskania stalówki.
Takie pisanie jest naszym zdaniem najwygodniejsze i najmniej zużywa stalówkę, a także zapobiega niemal całkowicie niewprawnym chlapnięciom i skrobaniu stalówki. Oczywiście trening czyni mistrza // jak widać na załączonym obrazku coś niewiele trenowałyśmy... ~Miona/Miona, Miona, Miona... po tych wypocinach to nic nie widać o.O ~Lily // i każdy może dobrać wygodną dla siebie technikę i sposób trzymania pióra.
Po skończeniu pisania należy stalówkę przepłukać pod lekkim strumieniem letniej wody, i wytrzeć delikatnie "niekłaczastą" szmatką (najlepiej taką mikrofazową do okularów). Niestety często atrament pozostawia ledwo widoczne plamki, ale to naturalne przy stalówkach o tym kolorze.
Poniżej prezentujemy efekty naszych zmagań z piórem //przynajmniej da się przeczytać, to dopiero sukces... ~Miona // wraz z małym bonusikiem - karteczką podpisanego przez samego Pottera, którą wypluła czara ognia na 4 roku :D
(każdą fotę można jak zawsze powiększyć :D)
 |
| Kartka w pełnej okazałości ) |
 |
| Oto, co się dzieje, jak się przesadzi z atramentem :P |
 |
| Różne techniki pisania |
 |
| BONUS! |
Mamy nadzieję, ze notka spełniła Wasze oczekiwania i nie razi Was nasz charakter pisma - to nie jest wina pióra tylko naszych niewprawionych łapek :P
Pozdrawiamy i do następnego!
&
super :)). świetnie się czyta Wasze wpisy, to serio jeden z moich dwóch ulubionych blogów :D. wystawcie coś na allegro, no plis, może się ktoś skusi? a tak konto pustkami świeci :P.
OdpowiedzUsuńGitne gryzmołki :DD Pióro jak widać bardzo fajnie pisze ^^
OdpowiedzUsuńNo i popieram dommie i podpisuję się pod jej słowami, żeby nie pisać drugi raz tego samego ;D
Pozdrawiam, Czarna.
Dziękujemy Wam, dziewczyny za te ciepłe słowa :)
OdpowiedzUsuńW życiu byśmy się nie spodziewały, że kiedyś będzie nam dane przeczytać takie miłe komentarze :)
Bardzo się staramy, żeby nikogo nie zawieść - to niesamowite uczucie, że znajdują się osoby, które to doceniają, naprawdę!
Co do allegro, jak na razie wystawiamy tylko w razie zamówienia (coby sprzedawać legalnie), chociaż, jak się ogarniemy z tymi paroma zamówieniami które już są, zapewne coś wystawimy - może rzeczywiście ktoś się skusi :)
Pozdrawiamy cieplutko
Miona & Tiger Lily
Oj tam, nie przesadzajcie :D. Poza tym nie jesteście przecież firmą, więc sprzedawanie własnych wyrobów hand made jest jak najbardziej legalne - tak mi się przynajmniej wydaje :).
UsuńNiestety - żeby sprzedawać na łamach bloga, trzeba mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą i odprowadzać podatek od każdej sprzedanej rzeczy. Dlatego wiele twórców korzysta z galerii artystycznych, które pozwalają uniknąć tej całej papierologii.
UsuńDlatego allegro to nasza jedyna opcja jak na razie :(
Super są wasze tworki :)
OdpowiedzUsuńale fajne. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZobaczyłyśmy Twojego komenta już rano, ale niestety czas, aby usiąść do odpisywania znalazł się dopiero teraz.
UsuńBardzo Ci dziękujemy za wszystkie słowa, które do nas napisałaś. Nieczęsto dostajemy tak rozwinięte komentarze prosto z serca, nawet nie wiemy, jak możemy konstruktywnie wyrazić to, co czujemy - zwykłe "dziękujemy" to trochę za mało :) Nie rozumiemy, dlaczego usunęłaś w końcu swój komentarz, jednak jest to Twoja decyzja. Mimo wszystko Twoje słowa zafundowały nam potężną dawkę motywacji - bardzo, bardzo dziękujemy :)
A jakby tak nie sprzedawać tylko wymieniać za pieniądze? To by było chyba legalne, nie? xD Ładne macie charaktery pisma ^^ Musicie jeszcze sobie pergamin załatwić i możecie zdawać SUM' y ;)
OdpowiedzUsuńhttp://szalone-zycie-zaczarowanej.blogspot.com/