Witajcie :)
Co prawda aparat udało nam się już zmusić do współpracy, jednak mimo to nie mogłyśmy sobie odmówić publikacji odkurzonych, starych fotek pewnego drobiazgu...
Dzisiaj pokażemy Wam kontynuację jednej z pierwszych kolekcji, jakie pojawiły się u nas na blogu. Chodzi rzecz jasna o "eliksiry i magiczne mikstury", a w zasadzie ich miniaturowe odpowiedniki. Możemy Wam zdradzić, że w związku z pewnym bardzo ciekawym zamówieniem nasze eliksiry niedługo przestaną być takie miniaturowe... A to nie wszystko ;> Wypatrujcie spoilerów na facebooku, bo będzie, oj będzie się działo ;)
Wracając do tematu... Dziś zaserwujemy Wam lek na wszelkie Wasze problemy. //W moim przypadku zabrzmiało to tak, jakbyśmy miały jakimś cudem unieszkodliwić nauczycieli ~Miona// //Mionka to nie Avada... ~Lily// Tzw. sraczka niewiele ma wspólnego z Avadą... Wbrew pozorom xD ~Miona// I nie, nie jest to ekonomiczna paczka ekstra skutecznego proszku na rozwolnienie, który mógłby przypadkiem znaleźć nad kubkiem z herbatą coponiektórych, skutkując, tak na przykład, odwołaniem zajęć szkolnych. Noo, przyznajcie się - każdy z Was chciał kiedyś mieć jeden taki naprawdę szczęśliwy dzień. Co byś nie zrobił/ła - to się uda. Nie nauczyłeś się na sprawdzian? Nic takiego, zostanie przełożony! Na obiad znów klopsy? Gdzieżby, tym razem naleśniczki! Matematyca robi kartkówkę? Nie tym razem!
Wystarczy łyk tego magicznego eliksiru i wszystkie problemy odpływają w siną dal... Można by
rzec... łyk szczęścia ;) //Ach ta gra słów ~Lily// Dziś znów mamy
dawkę szczęścia dedykowaną specjalnie dla pań, ponieważ są to
szczęśliwe kolczyki :D Z zamkniętym szczęściem w środku ;)
Wymiary:
Materiały: buteleczki szklane, postarzane papierowe etykietki, elementy posrebrzane, korek.
Grrrhhh jak widać blogger pozwolił sobie "poprawić" zdjęcia -.-
Jeśli już teraz jesteście na etapie bezgranicznego zachwytu właściwościami Felixa, to chyba odpowiedni czas, żeby Was uświadomić. Po pierwsze - tego eliksiru nie wypijecie, bo zaklęcie Trwałego przylepca nieubłaganie trzyma korek buteleczki na jego miejscu. Po drugie - Nawet jeśli w akcie desperacji jakimś cudem się do niego dostaniecie, odradzamy jego spożycie - zmodyfikowałyśmy recepturę na tyle, żeby ładnie się prezentowała na uszach i... chyba nieco straciła przy tym na jadalności. Noooo i po trzecie, nad czym współtowarzysze naszej szkolnej niedoli z pewnością ubolewać będą - jego użycie jest zakazane podczas wszelkich egzaminów, gier zespołowych i tym podobnych. //Tak więc zapowiada się kolejne kilka miesięcy bez snu, bo z "matury z Felixem" nici ._. ~Miona// Ale mimo wszystko nie przestajemy głęboko wierzyć, że samo przyodzianie Felixowych kolczyków może przynosić szczęście :D
Skoro już przy szczęściu jesteśmy, odrobinka tegoż bardzo nam się przyda - w przyszłym tygodniu przyjdzie nam się zmierzyć z próbnymi maturami ._. Czarodzieje, uwierzcie, to gorsze niż Owutemy! Trzymajcie kciuki, aby nasze wyczerpanie psychicznie nie osiągnęło zenitu pod koniec tygodnia, bo wtedy też musimy zachować nieco sił, coby potworzyć nieco nowości, o których zajawka może się niedługo pojawić na Lumosowym fp. My się już żegnamy, wracając do rozpaczliwego przerzucania notatek z dwóch lat nauki... Trzymajcie się ciepło, czarodzieje! //Niech grzejniczki bedą z Wami ~Lily//
Magiczny cytat:
Możecie się śmiać! Kiedyś ludzie uważali, że nie istnieje ględatek niepospolity czy chrapak krętorogi! ~Luna Lovegood |
Świetne!
OdpowiedzUsuńMacie rację, Felix często by się przydał. ; ) O, na przykład na jutrzejszej klasówce, na którą zupełnie nic nie umiem. Może zamiast rozmyślać o eliksirach przynoszących szczęście, zajrzałabym do książki? Nie, eliksiry są fajniejsze. :D
Piękne, cudowne i wgl fantastyczne, a łyczek Felicisa by chyba każdemu się przydał, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń~Olciak
sm-przerwanatradycja.blogspot.com
Trzymam kciuki za próbne matury :) Jakoś trudno mi się smucić z tego powodu, bo mam skrócone lekcje :3
OdpowiedzUsuńA kolczyki powalające :D (szczęściem, oczywiście).
są śliczne :>
OdpowiedzUsuńFajne. A i życzę wam powodzenia przy próbnych maturach. Może pocieszy was fakt, że kiedy wy będziecie, męczyć się nad maturą, ja będę miała luźniejsze lekcje, a nawet jednego dnia odwołane. :-D
OdpowiedzUsuńFajne. A i życzę wam powodzenia przy próbnych maturach. Może pocieszy was fakt, że kiedy wy będziecie, męczyć się nad maturą, ja będę miała luźniejsze lekcje, a nawet jednego dnia odwołane. :-D
OdpowiedzUsuńojej! piękne!!! szczerze to mam prośbę. jesli potraficie, zrobiłybyscie naszyjnik złotą sówkę w locie w pazurkach rożdżka srebrna? nawet może to byc fotomontarz bo to tylko na mojego bloga
OdpowiedzUsuń